Gruzja na nartach

Co prawda Kaukaz kojarzy się najczęściej z niepokojami i konfliktami zbrojnymi towarzyszącymi regionowi od lat, niemniej jednak tam właśnie znajdują się doskonałe warunki do jazdy na nartach. Brzmi odrobinę egzotycznie? No cóż, przyzwyczailiśmy się do białego szaleństwa w polskich górach, na Słowacji i Austrii. Gruzja przydaje nieco smaku długiej liście miejsc i ośrodków narciarskich, które warto odwiedzić.

Położona u stóp Kaukazu Gruzja prezentuje swoje walory narciarskie od pewnego już czasu. Przyzwoita infrastruktura, pięć miesięcy śniegu oraz pro-turystyczne podejście mieszkańców służą nie tylko dobremu wypoczynkowi, ale i rozwojowi regionu.

Dwa najbardziej znane ośrodki narciarskie Gudauri i Bakuriani robią naprawdę dobre wrażenie. Nie odstaje jakością usług także trzeci, Mestia. Wszystkie położone są w paśmie pięciotysięczników, a szczególny mikroklimat pozwala na utrzymanie doskonałego do jazdy śniegu.

Wszechstronne Gudauri

Gudauri jest zarazem największym, jak i najnowocześniejszym ośrodkiem narciarskim w Gruzji. Położony na wysokości 2200 – 3276 metrów dysponuje dwudziestoma dwiema zróżnicowanymi trasami zjazdowymi, co daje w sumie około siedemdziesięciu kilometrów stoków. Niektóre trasy czynne są także w porze nocnej. Dzięki temu, korzystając z pięciu kilometrów dobrze przygotowanego śniegu można z powodzeniem oddawać się białemu szaleństwu przez długie godziny po zachodzie słońca. Poza klasycznym sposobem korzystania z tras, ośrodek zapewnia także ofertę skierowaną do amatorów freerideu, heli-skiingu i paraglidingu. Infrastruktura wokół należy również do zadbanych. Bary z gruzińskim jedzeniem, park śniegowy, w którym można próbować skoków na sankach, jazdy na snowboardzie i śnieżnych rowerach. Wyciąg-taśma dla dzieci i masa atrakcji także dla tych, dla których narty nie są preferowaną formą aktywności zimowej. W kurorcie działają wyciągi orczykowe i gondolowe, dzięki czemu spod wielu hoteli, apartamentowców i pensjonatów można szybko dotrzeć na stok. Większość ośrodków, często bezpłatnie, dowozi także narciarzy do wyciągu.

Klasyczne Bakuriani

Drugi z ośrodków, czyli Bakuriani odległy od Tbilisi o około dwieście kilometrów leży w paśmie Trialeti i przypomina nieco Beskidy. To najstarszy gruziński kurort podzielony na trzy części: Didveli, Kokhta, Mitarbi. Zaówno Kokhta, jak i Didveli to znakomity wybór dla tych, którzy jeżdżą naprawdę dobrze. Poczatkującym pozostaje Mitarbi. Bakuriani jest najniżej położonym spośród trzech wspomnianych wcześniej lokalizacji. Jest również przystosowany do wypoczynku rodzin z dziećmi. Dysponuje piętnastoma wyciągami i około trzydziestoma kilometrami stoków. Dwadzieścia trzy trasy są częściowo dośnieżane sztucznie, a niektóre z nich dostępne również wieczorami. Stoki są podzielone zgodnie z poziomem zaawansowania narciarzy – początkujący, średniozaawansowany, zaawansowany, ekspert. Osiem wyciągów i jedna kolejka linowa otwarte są od godziny 10:00 do 17:00. Poza dobrze przygotowanymi stokami do dyspozycji gości oddano także duże lodowisko.

Kameralna Mestia

Ośrodek Mestia z kolei, a w zasadzie dwa ośrodki Tetnuldi oraz Hatsvali, położony jest w regionie Svanetia. U stóp czterech pięciotysięczników z widokiem na Elbrus. Jest to najmniejszy ośrodek narciarski w Gruzji z siedemnastoma kilometrami tras oraz pięcioma wyciągami. Zaletą ośrodka poza niewielkimi obszarem jest około 120 kilometrów tras ‘off piste’ dostępnych z wyciągów na skiturach lub z wykorzystaniem helikoptera (heli-skiing).

Rozważając wybór miejsca na narciarskie szaleństwo, warto wziąć bardzo poważnie pod uwagę gruzińskie propozycje. Ich atutem jest w dalszym ciągu niewielka popularność, a więc brak wszechobecnych w Alpach tłumów, bliskość natury, która ukształtowała doskonałe warunki narciarskie oraz świetne jedzenie. Istotnym argumentem mogą być również nienajwyższe ceny takich wypraw.

Warunki panujące na Małym i Wielkim Kaukazie pozwalają na 4 – 5 miesięczne szusowanie na nartach i snowboardzie. Pamiętajmy jednak, że Gruzja to nie tylko narciarstwo alpejskie czy freeride. Rozległy masyw Kaukazu to także raj dla narciarzy skiturowych. Coraz popularniejszy staje się również heli-skiing, wycieczki na skuterach śnieżnych czy ski paragliding z najwyższych szczytów, zakończony freeridem po zaśnieżonych kaukaskich stokach.