Internet atrakcyjny dla oszustów. Część druga

Oszustwa w internecie

Większość nieuczciwych zachowań bazuje na dwóch głównych czynnikach. Pierwszym z nich są emocje, które towarzyszą na przykład możliwości dokonania zakupu reklamowanego wszędzie produktu w doskonałej cenie. Drugim natomiast technologia wspierająca i umożliwiająca oszustwo. Wyłudzenia bazujące na dążeniu użytkowników do skorzystania z niespotykanej okazji, to kolejna duża grupa oszustw.

Zwykła nauczycielka zarabia miliony 

Taki przekaz wraz banerem wizualizującycm atrakcyjną kobietę na tle samolotu zdarza się bardzo często. Hasła kuszą i przyciągaja uwagę. Jeśli tylko chcemy zarobić milion nie wychodząc z domu, internet jest najlepszym miejscem, aby zacząć podróż do bogactwa. Wydawałoby się, że model oszustwa jest tak ograny, że nie ma już możliwości, aby zadziałał. Otóż nic bardziej mylnego. Zachęceni doskonałymi ofertami inwestycji w diamenty, kryptowaluty, różnego typu kolekcjonerskie przedmioty, przesyłamy pieniądze otrzymując nic nieznaczące certyfikaty. Kuszącą jest już sama propozycja, że możemy zacząć inwestować dysponując nawet niewielkim kapitałem. Wpłacamy więc i nic.

Podobne oferty dotyczą dystrybucji cudownych specyfików dzięki, którym w tydzień stracić można zupełnie bez wyrzeczeń 20 kg. Niestety, w takiej sytuacji poza wpłaconymi pieniędzmi można stracić jedynie szacunek dla samego siebie. Jest więcej niż prawdopodobne, że wpłaconych pieniędzy już nie zobaczymy, a towar nigdy nie zostanie przesłany. Z pewnością również strona internetowa, popzez którą się dotychczas kontaktowaliśmy z dostawcą specyfików przestanie istnieć. Jeśli zainwestowaiśmy w ten sposób pieniądze, pożegnajmy się z nimi. Niemalże wszystkie ‘firmy’ działające jedynie w celu wyłudzenia pieniędzy zarejestrowane są zagranicą. Pieniądze szybko wypłynęły z polskich kont, natomiast firma przestała działać, gdy zaczęło się robić „gorąco”.
Jeżeli czujemy nieprzepartą chęć do inwestowania w jakiś biznes, optymalnym rozwiązaniem może być inwestycja w dobrze znane produkty, z małym zyskiem, i małymi kosztami ale pewne.

Atrakcyjna praca

Zdarza się, że szukając pracy w kraju, bądź za granicą można trafić na świetne zlecenie. Z opisu wynika, że wszystko sprowadza się do prostych zadań, niespecjalnie absorbujących za to całkiem dobrze wynagradzanych. Może nie jest to praca marzeń, ale w międzyczasie można poszukiwać przecież czegoś bardziej interesującego. To niezmiennie kusząca perspektywa. Powinna jednak wzbudzić czujność, gdyż istnieje duże prawdopodobieństwo, że zainteresowany może być właśnie angażowany w proceder prania pieniędzy. Jak to działa? Otóż firma wystawia ogłoszenie, kusi atrakcyjnym wynagrodzeniem i prostymi zadaniami. Te proste czynności to odebranie przelewu i przekazanie go dalej, np. przez wygenerowanie kodu BLIK do pobrania gotówki z bankomatu. Oszuści nie muszą zakładać kont w bankach, trudzić się i kombinować. Zatrudniony otrzymuje za pośrednictwo stosowną gażę od każdego wykonanego przelewu. Proste? A jakże! I w dodatku przyzwoicie płatne. Efekt: wizyta policjantów wraz z nakazem zatrzymania lub wezwanie na komendę policji w celu złożenia wyjaśnień.

Tak więc, jeśli oferta jest atrakcyjna i wiąże się z niewielkim wysiłkiem w realizacji, a przy tym dotyczy finansów i realizacji szybkich przelewów, możemy być pewni, iż nie jest do końca zgodna z prawem.

Pożycz parę złotych przez Facebooka

Czy Facebook jest bezpieczny i wolny od przekrętów? Nie. Skoro gromadzi na swoich kontach ponad miliard użytkowników doskonale zorganizowanych w grupy tematyczne i posegmentowanych w ramach zainteresowań, nic nie stoi na przeszkodzie, aby to wykorzystać.

Oszustwo jest bardzo proste i skuteczne. Włamanie na konto nie jest wyzwaniem ponad siły osób, którzy trudnią się tym ‘zawodowo’. Po zalogowaniu się na konta rozsyłają wiadomości do znajomych z prośbą o pożyczkę, zwykle nie jest to astronomiczna kwota. Chodzi o szybki przelew, nim druga strona zorientuje się, że za prośbą wcale nie stoi dobry znajomy. A dobrze umotywowana prośba nie wzbudza wątpliwości, bo bywa nią pilny wydatek na leki, paliwo, bilet, bo straciliśmy portfel itp. W końcu nikt nie chce zostawiać bliskich w potrzebie, służy więc pomocą.
Czy można obronić się przed tego typu wyłudzeniami? Z dużym prawdopodobieństwem, tak. Nade wszystko trzeba dbać o loginy oraz hasła dostępowe do kont. Powinny być systematycznie zmieniane i na tyle silne, by nie dało się ich prosto złamać. Niezbędnym jest dobry program antywirusowy oraz zdrowy rozsądek.

Nigeryjski 'przewał’

Jedno z najstarszych i w dalszym ciągu najczęściej spotykanych w sieci oszustw bazujących na zwykłej ludzkiej chęci wzbogacenia się. Na skrzynki e-mail pzesyłane są informacje o spadku lub też możliwości otrzymania dużej nagrody w zamian za pomoc w w wykonaniu określonych czynności. Zawsze jednak należy przesłać na wskazane konto stosowną kwotę, aby zainicjować proces przekazywania spadku lub nagrody. Oczywiście pieniądze, o ile zostaną przesłane, nie przyczynią się do fiansowego sukcesu oszukanego.

Ograniczone zaufanie do wiadomości które otrzymujemy i ludzi po drugiej stronie ekranu to podstawa, by nie wpaść w sidła oszustów i nie zapłacić naprawdę wysokiej ceny za własną łatwowierność.