Jak zmienia się sytuacja finansowa po ślubie

Niebawem czerwiec, a więc wyczekiwany i statystycznie ulubiony w Polsce miesiąc ślubów i wesel. Czas szczęścia i świętowania. Myślimy więc o organizacji imprezy, aby była niezapomnianym przeżyciem dla wszystkich jej uczestników. Warto jednak zastanowić się, co dalej. Jak fakt zawarcia związku małżeńskiego wpłynie na nasze finanse?

Do niedawna jeszcze gospodarowaliśmy swoimi pieniędzmi indywidualnie kierując się własnymi priorytetami i przyzwyczajeniami, teraz na finanse spoglądać będziemy z perspektywy potrzeb wspólnych. Zanim wykształcimy rodzinny model zarządzania gotówką, minie jakiś czas. Każde z nas wniesie do małżeństwa nie tylko bagaż pomysłów na to, w jaki sposób pieniądze wydawać, ale również bardzo konkretne finansowe oczekiwania.

Wspólna zdolność kredytowa: warto zadbać o nią już teraz

Bywa, że rodzice są w stanie pomóc nam w rozpoczęciu startu w dorosłe życie i sfinansować, przynajmniej częściowo, zakup mieszkania. W większości przypadków jednak zdani jesteśmy na kredyt hipoteczny. Jeśli zaczniemy ubiegać się o pożyczkę na zakup mieszkania (lub też samochodu), bank określi naszą zdolność kredytową. Jeśli zdecydujemy się na posiadanie wspólnego konta bankowego, dla ustalenia zdolności kredytowej bank połączy wyniki naszych „scoringów”, aby określić średnią ocenę. Przed ślubem warto więc sprawdzić nawzajem swoją zdolność kredytową i, jeśli to konieczne, podjąć kroki, aby ją poprawić. Im wcześniej zaczniemy, tym szybciej potencjalny problem zostanie rozwiązany. Pamiętajmy, że kiepska ocena kredytowa jednego z małżonków może mieć wpływ na przyznanie nie tylko kredytu w banku, ale i pożyczki gotówkowej w instytucji pozabankowej, a nawet pożyczki krótkoterminowej, czyli dobrze znanej chwilówki.

Konto bankowe wspólne czy osobne?

Warto zastanowić się, czy jedno wspólne konto bankowe będzie optymalnym rozwiązaniem. Być może nasze nawyki finansowe ukształtowane zanim jeszcze zdecydowaliśmy się powiedzieć sobie „tak”, są na tyle silne lub też logiczne i rozsądne, że zdecydowanie lepszym rozwiązaniem będzie utrzymywanie dwóch oddzielnych kont bankowych. A co, jeśli pozostawiając konta indywidualne, zdecydujemy się na rozwiązanie pośrednie – założenie trzeciego – wspólnego, na które przelewać będziemy co miesiąc uzgodnioną kwotę, i z którego realizowane będą podstawowe płatności np. za czynsz i media? Takie rozwiązanie zapewnić może nam poczucie wolności finansowej, a jednocześnie budowę odpowiedzialności za zarządzanie wspólnym budżetem.

Wspólne rozliczanie się z podatków

Związek małżeński, w który wstąpiliśmy, poza błogim uczuciem szczęścia niesie również bardzo prozaiczne i zarazem miłe udogodnienie w postaci możliwości rozliczania się z podatków wspólnie z małżonkiem. Warto co prawda, przynajmniej za pierwszym razem, skonsultować się ze specjalistą – księgowym, który pomoże nam w wypełnianiu zeznania PIT, ale nie ma takiej konieczności. Generalnie, jeśli zdecydujemy się na samodzielne przygotowanie dokumentu, wielość dostępnych za darmo aplikacji przeprowadzi nas przez ten proces bardzo sprawnie. Warto również zajrzeć na stronę podatki.gov.pl, gdzie otrzymamy przygotowany przez Ministerstwo Finansów cały pakiet niezbędnej nam wiedzy, jak rozliczać się wspólnie z małżonkiem.

Tak czy inaczej, rozpoczynając wspólne życie, rozpoczynamy również kolejny rozdział historii finansowej, która będzie miała wpływ zarówno na nasze plany krótko, jak i długoterminowe. Warto zatem rozmawiać o finansach, rozważając różne modele zarządzania nimi, planując wspólne inwestycje i wydatki. Wypracowanie wspólnej wizji na tej płaszczyźnie, a więc tu, gdzie najczęściej dochodzi do rodzinnych nieporozumień, pozwoli nie tylko na zapewnienie komfortu psychicznego ale i bezpieczeństwa materialnego rodziny.