Siłownia w domu

Wracamy do tematu podjętego we wcześniejszym tekście – o siłowniach i utrzymaniu sprawności. Jako, że wiele osób, jak co roku, podjęło noworoczne postanowienia, aby zadbać o tężyznę fizyczną, postanowiliśmy podpowiedzieć, jak podejść do tematu.

Rada dla wszystkich, którzy poważnie planują wprowadzenie systematycznego wysiłku fizycznego do codziennych zajęć wydaje się stosunkowo prosta. Otóż, należy to po prostu zrobić… . W takiej sytuacji, powstaje najczęściej w głowach wielu osób znak zapytania, jak? Przecież zimowe poranki i wieczory wydają się nie do końca sprzyjać aktywności na zewnątrz. Siłownie są zatłoczone lub wstyd jakiego możemy zaznać pojawiając się tam po raz pierwszy eliminuje tą formę aktywności z założenia. Narty są super, ale trwają zazwyczaj jedynie tydzień. Wymówek i usprawiedliwień jest wiele i wciąż można dodawać nowe.

Siłownia własnymi siłami…

Rozwiązaniem bardzo prostym i wcale nie nadwyrężającym domowy budżet może być domowa siłownia.

Dla osób, które nie mają czasu lub ochoty chodzić do klubu, ale postanowienie z 1 stycznia biorą na serio, to pomysł do szybkiej realizacji. Stworzenie przyzwoitej siłowni w domu nie wymaga dużych nakładów, a codzienny trening i osiągane efekty, sprawią szybko, że wydatek na sprzęt potraktujemy, jako znakomitą inwestycję.

Siłownia w domu jest doskonałym pomysłem z kilku względów. Po pierwsze, ćwiczymy w intymnej atmosferze, co jest niezwykle istotne dla większości z nas, rozpoczynających program treningowy. Po drugie, oszczędzamy czas, albowiem nie musimy nigdzie jeździć oraz pieniądze, ponieważ odpada comiesięczny abonament. Po trzecie wreszcie, gdy zakupimy stosowny sprzęt, jest on tylko do naszej dyspozycji zawsze, wówczas kiedy mamy ochotę na wysiłek.

Planując domową siłownię musimy zastanowić się, co wejdzie w jej skład tak aby znaleźć na nią odpowiednie miejsce. Nie mniej istotną kwestią jest określenie, w jaki sposób możemy ćwiczyć, aby nie nabawić się kontuzji lub innych problemów zdrowotnych. Odpowiedź na to pytanie zdeterminuje w zasadzie zestaw sprzętu, który zakupimy.

W domu, ale gdzie?

Wracając jednak do umiejscowienia siłowni, rozwiązań jest kilka. Oczywiście relatywnie najłatwiej mają wszyscy mieszkający w domach. Miejsce w garażu, piwnicy, czy też na strychu z pewnością się znajdzie. W sytuacji jednak, gdy dysponujemy mieszkaniem sprawa się komplikuje. Warto wówczas rozważyć sprzęt, który będzie można chować po zakończonym treningu. Na szczęście jest w czym wybierać. Poza tym, niektóre ćwiczenia wykonywane są bez obciążeń i specjalistycznych przyborów. Innym pomysłem może być zaadaptowanie wózkowni, czy też pomieszczeń piwnicznych.

Planując wyposażenie domowej siłowni, warto zajrzeć do internetu na strony producentów i dystrybutorów sprzętu. Może być taniej, choć niekoniecznie zawsze tak właśnie będzie. Zacznijmy przegląd możliwości od witryn popularnych sklepów, które funkcjonują również w modelu standardowym. W ten sposób, gdy cos nam się spodoba, będziemy mogli zweryfikować to w sklepie zanim zdecydujemy się na zakup. Jeżeli nie spieszy się nam bardzo, zaczekajmy na akcje promocyjne i wyprzedaży, Styczeń jest takim miesiącem, gdy wszędzie pojawiają się nowości, toteż w wypadku sprzętu zaistnieć może podobna sytuacja.

W domu, ale gdzie?

Kompletując sprzęt zwróćmy uwagę na podstawowe jego elementy, ponieważ z dużym prawdopodobieństwem wystarczą one nam do rozpoczęcia treningu.

  1. Hantle – na początek wystarczy zakup dwóch sztuk z wymiennymi obciążeniami. Dobre hantle powinny być zabezpieczone „motylkami”, które skracają czas potrzebny na wymianę obciążenia.
  2. Gryf prosty – to uniwersalna podstawa pod kolejne obciążenia, które z czasem będziemy mogli dokupić. Wybierając gryf, należy zwrócić uwagę, aby jego część służąca chwytaniu była ryflowana, co poprawi pewność chwytu.
  3. Twister – przyrząd umożliwiający wykonywanie dynamicznych skrętów w ćwiczeniach na mięśnie ud i bioder. Niektóre modele są przygotowane na duże obciążenie, tak więc po pewnym czasie będziemy mogli ćwiczyć wraz z talerzami ze sztangi.
  4. Steper – podobnie, jak wyżej wymieniony twister wydatnie pomaga w ćwiczeniach ud, pośladków i brzucha. Jest jednym z najłatwiejszych w obsłudze przyrządów. Większość modeli ma wbudowany komputer z wyświetlaczem, na którym widać liczbę kroków na minutę oraz spalone kalorie.
  5. Piłka balansowa – jest kolejnym dobrze znanym elementem wyposażenia siłowni wykorzystywanym jak sama nazwa wskazuje do ćwiczenia równowagi. Nadaje się idealnie do jogi, pilatesu, ćwiczeń rozgrzewających jak i wzmacniających.
  6. Drążek do podciągania – jest prawdopodobnie jednym z bardziej popularnych przyrządów. Zajmuje niewiele miejsca, a ćwiczenia z nim należą do zestawu uniwersalnego. Drążek rozporowy montowany jest zazwyczaj we framudze drzwi. Modele nieco bardziej zaawansowane wymagają otworów montażowych w ścianach lub suficie.
  7. Skakanka – od zawsze stanowi jeden z podstawowych detali wyposażenia siłowni.
  8. Maty zabezpieczające – nieodzowne dla zapewnienia ochrony zarówno podłodze, jak i ćwiczącemu. Dzięki nim, nawet w przypadku upuszczenia sprzętu nie pozostawimy śladów w parkiecie. Zapewnią także ochronę przed poślizgiem w trakcie wykonywanie ćwiczeń.

Nabywając powyższe elementy wyposażenia domowej siłowni, umożliwiające wykonywanie kilkunastu różnych ćwiczeń, z powodzeniem będziemy mogli rozpocząć przemianę naszej sylwetki i samopoczucia.